Autodestrukcja

Johana · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

Cześć Wam,
na imię mam Agnieszka, za dwa miesiące i jeden dzień skończę 19 lat, matura za niecałe 2 miesiące ;(
znalazłam się tutaj czytajac o autoagresji, którą stosuję na sobie, od jakiegoś czasu się tnę, tydzien temu biłam pięścia w scianę żeby się wyrzyć, poździerałam ręke, palce całe, teraz 'spadłam' umyślnie-nieumyślnie ze schodów, nogę skręciłam. Robie to wszystko aby czuć ból fizyczny a nie spychiczny i ból serca. Teraz już wiem że zostałam wykorzystana, okłamana, miałam nadzieję, nadal go kocham i skoczyłabym za niego w ogień, ale tego jak się teraz czuję nie mogę znieść, nie daje sobie rady i ukojenie znajduje autoagresji...
moim hobby, pasją i całym życiem jest a tak naprawde była muzyka, od miesiąca nie jestem już gitarzystka i solistką a sprzęty stoją i sie kurzą, każdy dźwięk teraz boli i przecina mi serce...
oto moja historia

Myszka · Dołączył: 11 Wrz 2006 Posty: 180 Przeczytał: 0 tematów

Witaj

odeszłaś z zespołu?
zazdroszczę talentu.

żaden facet nie wart naszych łez.

a szukałaś pomocy fachowej?

Tulam.
I jeszcze raz Witaj !

;*

Johana · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

a ten facet to z mojego zespołu, no już byłego
zespół zawiesił działalność jak narazie, ale jak w wakacje np będą chcieli zacząć dalej, ja mówie papa
nie pokaże Wam nawet jak gram czy śpiewam, wszystko pousuwałam z internetu w nerwach

boję się wakacji, wolałabym z tąd zniknąć, jeszcze nie mam planu co zrobić, ale coś wymyśle

pomocy nie szukałam, chce sobie sama jakoś dać radę, przyjaciółka mi ostatnio wyrzuciła w szkole żyletkę, chcą mnie gdzieś zgłosić, ale się upieram póki co nad samotnością

jakiś czas temu podjęłam głupi krok, pomyślałam że jak 'sie komuś oddam' to mi przejdzie, rozpłakałam się w połowie, nie da się znieść psychicznie nawet tego, żałuję strasznie ;/

dziękuje za wsparcie ;*

spirit · Wysłany: Czw 21:33, 08 Mar 2012 Temat postu:

Witaj:*

samotność jest tutaj najgorsza...nie wybieraj jej.

Johana · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

zauważam różnicę w moim zachowaniu, humorze itd, jak jestem z przyjaciółmi na codzień a jak jestem dłuższy czas sama, chociaż ostatnio juz nie moglam zniesc ich usmiechów i szczescia i musiałam pociąć się w szkole
po maturze będę cały czas sama, zastanawiam się jak to na mnie wpłynie

Myszka · Dołączył: 11 Wrz 2006 Posty: 180 Przeczytał: 0 tematów

nie da się niestety być aspołecznym na dłuższy czas.
prędzej czy później potrzebuje się ludzi, czego ja jestem najlepszym przykładem, nie mogłam sobie już z sobą poradzić i szukałam dookoła siebie kogokolwiek do rozmowy, więc nie zrywaj kontaktów nie zaniedbuj przyjaźni jeśli takowe masz.

pomyśl sobie, że w życiu trzeba być trochę egoistą, i najważniejsze to czuć się z sobą samym dobrze, i lubić się, akceptować a żyletka Ci w tym nie pomoże.

i nie mówię tego bo wyssałam to sobie z palca, bądź chce się powymądrzać. Po prostu to wszystko przeżyłam. I niestety aa jest ze mną już od 10 lat .
Próbuję Cię wiec ostrzec.

Większość osób z forum jak zdążyłaś się już rozejrzeć, ma te doświadczenia też za sobą.

Możesz na nas liczyć. Pisz jak najwięcej.

Johana · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

uciekłam w aa bo pierwszy raz ktos tak mocno dal mi w twarz, pierwszy raz poczułam że można kogoś aż tak kochać

lecz nawet nie mialam odwagi powiedz mu prosto w twarz co we mnie siedzi i jaka krzywde i cierpienie teraz znoszę

dziękuje że mogę posłuchać rad i wg porozmawiac z takimi ludzmi jak Wy, moi przyjaciele nie zrozumieja co czuje i czemu to zrobilam, wiem jak się kiedyś o takich ludziach myslało eh

Myszka · Dołączył: 11 Wrz 2006 Posty: 180 Przeczytał: 0 tematów

o aa mówi się coraz więcej, chociaż nadal jest to temat tabu. Fakt, różnie ludzie reagują, i czasem nie tak jakbyśmy chcieli, ale przecież to ludzie którzy Cię dobrze znają, którym na Tobie zależy. Z czasem zauważą, że coś jest nie tak. Może blizny można zakryć ale nie to jak zmienia się zachowanie, osobowość.

Z tego co wiem, bo pisałaś wcześniej, On Cię zranił.
Więc po co sobie dokładasz cierpienia? Ból serca, duszy to za mało?
Rany tylko pogłębiają ból. Niestety.

Johana · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

szukałam sposóbu żeby się uspokoić, nie mogłam sypiać, nocami lamentowałam, parę razy spałam na podłodze pod kaloryferem, wolałam to od łóżka, tam jest cieplej

a wg zacznijmy od tego ze pierwsza rzecza jaka zrobiłam to 'przeprowadzka' do innego pokoju w domu a tamten pod klucz, nie mogłam patrzec na te sciany, na kazda rzecz która kiedys mnie cieszyla i przypominala szczesliwe chwile, a szczególnie na gitary na sprzet, na moja muzyke

pewnej nocy wzielam zyletke i w taki sposob sie uspokoiłam, skupiłam sie na innym bólu, sadze ze nawet przynosil mi pewna przyjemnosc i satysfakcje ze krwawie, po tym od razu usypialam

Divine · Wysłany: Pią 22:53, 09 Mar 2012 Temat postu:

możesz uciec w przygotowania maturalne przed światem, przed uczuciami. ja bym tak zrobiła na Twoim miejscu.

witaj.
masz moje ulubione kobiece imię Smile

.

Johana · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

właśnie w tym rzecz że się nie biorę za naukę, ciężko mi się skupić, ale po ostatnich dniach matur próbnych dostałam kopa w d*pę i wiem że jak sie nie zabiorę do pracy to skończe marnie
i będę musiała tak zrobić
heh miło mi Smile

niusia · Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów

Hmmm... masz na imie Agnieszka, tak jak ja.
Cytujesz stare kawalki Chylinskiej, tak jak ja
Zaczelas sie ciac przez faceta, to tez tak jak ja.

Historia lubi sie powtarzac. Pomysl czy warto brnac w to dalej.
Wszyscy tu obecni wiedza jak cholernie moga bolec uczucia,
i kazdy tu dobrze wie jak krew potrafi byc ulga w tym cierpieniu.
Ty tez to wiesz, tylko czy warto? Poswiecic lata na okaleczanie,
Oklamywanie, depresje, odwyki, terapie,leki? Warto? Mnie zajelo
to 11 lat a to nic bo prawda jest taka ze walczy sie z tym juz do konca.
Nigdy nie staniesz przed lustrem i nie powiesz sobie prosto w oczy
ze jestes pewna ze to koniec autodestrukcji...
Trzymam kciuki za Ciebie Smile