Autodestrukcja

Marla

Trochę o mnie, bo i tak już mnie znacie Smile

22 lata, studiuję (w tym roku licencjat), wyprowadziłam się z domu do innego miasta i mieszkam z przyjaciółką z LO, która jest mi najbliższym człowiekiem.Moje kontakty z rodzicami się mocno poprawiły.

A, i jeszcze info dla starych bywalców:http://www.autodestrukcja.fora.pl/tajniak,36/zmiana-nicka,1101.html

ashley

Czytam tak te wszystkie pozytywne posty w tym dziale i snuję wniosek, że to już chyba mój ulubiony dział. Smile

Kto by pomyślał parę lat temu, że jeszcze może być tak dobrze...

Cieszę się, że jesteś z nami, Marla. Smile

Marla

Ash, jeszcze kilka lat temu nie dawałam nam najmniejszych szans, że kiedyś mówiąc o sobie padnie tylko pozytywów. A już w ogóle, że kiedyś będzie to prawdą.

Muszę się pożalić, że nie mam czasu nawet udzielać się na form ani przeczytać wątków, bo wiecznie się gdzieś spieszę, co z jednej strony doprowadza mnie do szału, ale poniekąd lubię ten tryb życia - napędza mnie on i motywuje do spinania dupska.

spirit

Witam:*

niusia · Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów

zawsze byłam wrogiem terapii... dopuki jej nie przeszłam... nie ma w życiu nic bardziej rozwojowego niż konfrontacja/walka/zrozumienie samego siebie... nie ma w życiu bardziej godnego wroga i przyjaciela niż właśnie "ja dla siebie". Cieszę się że jesteś na tym etapie... jeśli trafiłaś na dobrych lekarzy to ta lekcja będzie nieziemsko ważna w Twoim życiu... dopinguję i zazdroszczę bo mam już to za sobą Wink